Jak podały media flaga z kabiny pilotów ocalała, a piloci zostali "zmasakrowani", bo wracali ostatnim transportem ciał do kraju, kabiny nie odnaleziono?
Jak widać na dokumencie https://docs.google.com/fileview?id=0B-YEnDDv-2loODE3ZmVhYjgtMmEzMi00NjQzLTgzM2MtMzU3NWRlMTUxODJh&hl=pl i http://www.gutenbergia.pl/pbr.php?name=kabina.rar kabina miała się dość dobrze, ale "znikła"! Czy załoga przypięta pasami mogła zostać tak zmasakrowana? Otórz wydaje się, że to piloci mieli największe szanse przeżycia i to ich zabito zaraz po katastrofie, a ciała, aby to ukryć poćwiartowano i spalono. Jednak, aby to uwiarygodnić, potrzebne było również zniknięcie samej kabiny pilotów, bo przecież "dachujący" samolot nie mógł posiadać takiej kabiny... I tu dochodzimy do setna cała teoryjka o złamaniu skrzydła i dachowaniu samolotu może być fałszywa, skrzydło które znaleziono przy brzozie mogło pochodzić z innego samolotu, a samo drzewo, było już wcześniej ścięte! Skrzydło można było pomalować i podrzucić wcześniej, ale jak udało się wywieźć cały przód samolotu? I tu dochodzimy do fałszywego czasu katastrofy tzn. 8:53 zamiast 8:41...
Analizując zdjęcia można znaleźć następujące cechy wspólne:
- okna (najbardziej charakterystyczne to środkowe małe)
- Uwypuklony przód, ale nieco zniekształcony od lewej (uderzeniem w drzewo)
- Szarość kokpitu może wynikać z zarycia w ziemię i zdarcia farby oraz słabej jakości filmu (odległości kamerzysty telefonu komórkowego)
- czerwona linia boczna analogiczna do tej ze zdjęć "101" dynki!
- No i rozmiary oczywiście…
O tym, że piloci mogli zostać zabici świadczy również fakt zakwalifikowania do grupy najbardziej rozkawałkowanych ciał ciała Andrzeja Przewoźnika, którego jak wiemy okradziono. Skoro jego ciało było tak zmasakrowane i spalone, to jak te karty kredytowe mogły przetrwać (nie są ognioodporne)... Czy przed ograbieniem Sekretarz Generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa jeszcze żył i został dobity, a dla zatarcia śladów jego ciało musiał spotkać los ciał załogi samolotu i większości generałów? Można sądzić, że większość z ostatniego transportu poległych przeżyło katastrofę! Dlaczego Rosjanie nie użyli broni z tłumikami? Możliwe, że byli zaskoczeni, że ktoś żyje lub strzelali Polacy, a Rosjanie mieli tłumiki.
Jednak skoro przód samolotu przetrwał, dlaczego nie przetrwała cała reszta statku powietrznego, tu już może nas ponieść fantazja rodem z filmów takich jak "Szklana Pułapka 2" tzn. musiał być plan B, gdyby plan A nie wypalił tzn. eksplozja na pokładzie i zasugerowanie, że to wynik przekręcenia się samolotu na grzbiet podczas upadku na ziemię. Dlaczego nie połączyć różnych hipotez w jedną "najstraszniejszą" jaką mógł stworzyć mściwy umysł Putina i jego specjalistów z FSB oraz brutali z OMON'u mordujących rannych Polaków? Po tym, jak Tusk oddał wszystkie dowody Rosjanom, niemal każda koncepcja może być możliwa! Rząd i marszałek to najwięksi w historii ignoranci, albo trzymane na sznurkach marionetki. Przecież teraz to całe "oficjalne" śledztwo jest tyle warte co końskie łajno! Trochę się uniosłem i poniosła mnie "fantazja ułańska", ale trzeba założyć najgorszy scenariusz, aby choć trochę przybliżyć się do ukrywanej prawdy... Co by było, gdyby Niemcy nie odkryli grobów katyńskich? Czy należało by wtedy o wszystkim zapomnieć. Na pewno rodziły by się różne teorie spiskowe i część z nich ta najbardziej brutalna i "fantastyczna" była by prawdziwa!
Ogólnie widzę, że co by nie powiedzieć o filmie "Koli", to jest on już tak "spalony" przez media prosowieckie takiej jak TVN WSI, że przestano się już nim interesować, a przecież wszyscy zaprzeczają, że użyto broni, którą tam słychać! Moja teoria jest taka, że film zrobiono ok. 8:43, a nie 8:53, a sugerowanie się syreną jest błędne, bo nie ma pewności kiedy faktycznie "zawyły"! Ignorowanie filmu, po części i podświadomie, wynika też z obawy przed wojną, ale przecież wystarczy zerwać stosunki dyplomatyczne z Rosją do czasu zmiany władzy na Kremlu i intensywnie rozwijać w kraju powszechną Obronę Terytorialną (Rosjanie nigdy nie zaatakują kraju, który stanowił by dla nich 16 Czeczenii - licząc każde województwo, bo ludzi mamy 30 razy więcej od Czeczenów, fakt teraz aż 40 razy więcej, ale to wynika z wymordowania przez Rosjan ok. 200.000 cywilów).
Oczywiście we wszystkim co napisałem mogę się mylić, ale gdyby nie nacisk społeczny nie zobaczyli byśmy tak szybko tych stenogramów, trzeba naciskać, bo wtedy winni tracą nerwy i "puszczają farbę" - trzeba naciskać na ten rząd, bo sam nic nie zrobi, trzeba liczyć, że zaczną popełniać błędy i będzie można wtedy ustalić prawdę! Czekanie tylko daje im czas na spokojne zacieranie śladów, dlatego nawet tak bardzo straszliwe "teorie spiskowe" jak ta mogą pomóc w wyjaśnieniu "katastrofy"!
UWAGA: Gdyby link na górze nie działał (ograniczenia na darmowy transfer) to podaje jeszcze 2 linki - pierwszy zaweiera 3 pierwsze strony dokumentu, a drugi 4 stronę: zaginiona kabina pilotów 101.pdf i zaginiona kabina pilotów 101 linia.pdf
Ps. Plan A został omówiony http://synteza.salon24.pl/190957,hipoteza-zamachu-na-polski-samolot-wojskowy
Koncepcja OT: http://synteza.salon24.pl/190970,koncepcja-obrony-ojczyzny-przy-uzyciu-malej-armii-zawodowej-i-ot
Przykład broni która mogła być też użyta: "S-200 „Wega” to opracowany w ZSRR system przeciwlotniczy, charakteryzujący się bardzo dalekim zasięgiem - ponad 250 km (istnieje też możliwość odpalenia z większej odległości do celu zbliżającego się). Pociski tego typu eksplodują w pobliżu samolotu i niszczą maszynę odłamkami. Rakieta została specjalnie zaprojektowana do zestrzeliwania dużych samolotów takich jak amerykańskie AWACS, na wysokości od 0,3 do 41 km." http://www.rmf24.pl/fakty/news-rosyjscy-eksperci-tu-154-zestrzelony-rakieta,nId,89545 Gwałtowne obniżanie samolotu mogło też wynikać z chęci uniknięcia zestrzelania przez tego typu rakietę, a ostateczne zniszczenie samolotu wynikało przez zestrzelenie ręcznymi wyrzutniami plot - ładunek w tym wypadku nie musiał być ukryty na pokładzie. http://el.ohido.siluro.salon24.pl/190539,dlaczego-kapitan-milczal-czyli-echa-akcji-stenogram Z drugiej jednak strony lądowanie mogło się powieść, a samolot został już zniszczony po wylądowaniu w "zagajniku": "Wpis z forum smoleńskiego z godziny 8:25 o "stojącym na naszym lotnisku polskim samolocie bez kół" (czytaj z kołami zatopionymi w błocie aż po kadłub). Samolot ten był o 8.25 jeszcze cały (!!!) skoro padło stwierdzenie, że "stoi bez kół" - to by tłumaczyło też strzelaninę po eksplozji środkowej części samolotu, bo pasażerowie w większości przeżyli lądowanie awaryjne, a potem zostali dopiero wysadzeni w powietrze, a rannych rozstrzelano. http://el.ohido.siluro.salon24.pl/189094,stenogramy
